Walentynkowe love :)

Cześć :) Dzisiaj kolejna propozycja Walentynkowa. Tym razem utrzymana w kolorach miłości :)

Jako tło pod stemple posłużył mi znany już i pozakazywany Orly Breathable Power Packed. Możecie go zobaczyć TU. Dwie warstwy bez bazy i bez topu, ponieważ wysycha bardzo szybko i top nie jest konieczny. Seria Breathable to lakiery Treatment + Color czyli bez konieczności stosowania bazy i topu.

Do wystemplowania wzorów użyłam lakieru Moyra w kolorze czarnym i lakieru Kaleidoscope w kolorze czerwonym o numerze 28 i nazwie The Paradise. O zgrozo dopiero teraz zobaczyłam, ze nie mam zdjęcia prezentującego ten czerwony Kaleidoscope ... widać za dużo dzieje się u mnie na raz i zaczynam nie ogarniać :(

Na palcu wskazującym i małym widzicie Sophin 324 z kolekcji Sophisticated. Jest to czerwień naładowana malutkimi czarnymi drobinkami. Lakier przy zmywaniu stawia opór ale metoda z folia radzi sobie z nim bez problemu. Jeden minus to lekko zabarwione skórki podczas zmywania.

Wzór pochodzi z płytki Moyra Retro 21. Jest to mój najnowszy nabytek i jak tak dalej pójdzie to kolekcja płytek Moyra powiększy mi się o następne wzory.

Płytka jest głęboko żłobiona i wszystkie detale odbijają się bez zarzutu. Jeśli nie macie w swoich zbiorach tych płytek to namawiam na zakup. Można trafić na promocje cenowe i wtedy nie ma się co zastanawiać. W regularnej cenie wychodzą dosyć drogo doliczając do tego jeszcze koszty dostawy.

Paznokcie te nosiłam na spotkaniu jakie zorganizowała Ania w sobote 4 lutego w Krakowie. Na takim spotkaniu byłam po raz pierwszy ale mam nadzieje ze nie ostatni. Fajnie jest poznać nowe twarze z blogosfery i zobaczyć się z tymi z którymi utrzymujemy regularny kontakt.

Jak Wam się podobają takie kombinowane paznokcie. W Walentynkowym mani preferujecie czerwień czy macie tez inne opcje kolorystyczne? Dajcie znać ... koniecznie :)

                    Dziękuję firmie Cosmo Art i Sophin Polska za możliwość testowania produktu.