Witajcie:) Lipiec w kalendarzu ma 31 dni ale mój blogowy ma tylko 17, dlaczego... dlatego ze od 14 lipca jestem blogerka. Brzmi dumnie ale początki jak zawsze były trudne, było pod górkę, było zwątpienie, ale jak wiecie znalazłam swoją dobrą duszę
Marzenkę która trzymała mnie za rękę na początku tworzenia, radziła co i jak, bo pamiętała wyboistą drogę "ku sławie" jaką nie tak dawno sama pokonała. Założyłam na fb stronę internetową dotyczącą bloga, odważyłam się publikować swoje posty na stronie skupiającej największe lakierowe fanki czyli
Lakierowe maniaczki i zrobiłam małe poprawki kosmetyczne w wyglądzie bloga. Mam wśród Was wierne obserwatorki i stałe komentatorki i mam nadzieje ze grono osób odwiedzających mój blog będzie się powiększać. Na załączonej fotce jest mały przegląd mojej dotychczasowej twórczości. Jeszcze raz dziękuję dziewczynom za doping ... musicie wiedzieć że oprócz Marzenki jest jeszcze ktoś, kto jako pierwszy wspomniał o mnie na swoim blogu. Ta osobą jest
Ola przesympatyczna młoda osoba. Olu bardzo Ci dziękuje. :)