Cześć :) Wiem, wiem jeszcze jest jesień ... a za oknem śnieg ... Nie, nie zgadzam się, protestuje !!! Nie lubię jesieni bo chlapie i wieje i nie lubię zimy bo jest zimno ... Dlatego też zrobiłam sobie dzisiaj pazurki "księżniczki" tak dla przeciwwagi mojego podłego samopoczucia.
Baza zdobienia jest prześliczny, pastelowy Sophin 342 w kolorze bladego różu. No czyż nie jest to kolor "księżniczkowy" ... zdecydowanie jest. Krycie w przypadku tego koloru jest nieco słabsze niż we wszystkich innych Sophinach jakie posiadam. Ale też nie ma tragedii i nie trzeba nakładać miliona warstw. Trzy cienkie spokojnie wystarczą aby zakryć w stu procentach wolny brzeg paznokcia. Lakier schnie błyskawicznie, samo poziomuje się, nie zostawia smug i prześwitów.
Na paznokciu akcentowanym widzicie mój ulubiony srebrny czyli Avon Platinum Petal z kolekcji Mettalic Effect. Pokryłam go lustrzanym pyłkiem który pokazywałam już na granatowej bazie. O ile tam wyszedł niespecjalnie tak tutaj juz jest w miarę ok. No ale tu było ułatwione zadanie srebrny pyłek na srebrną bazę ... więc wiadomo. Avona użyłam też do wystemplowania wzoru.
Pochodzi on z płytki MoYou London Pro Collection XL 10 którą kupiłam u Anety na wyprzadaży blogowej. To nie pierwszy wzór z tej płytki jaki mam na paznokciach. Jest idealnie wyżłobiona i nie ma możliwości żeby coś się nie odbiło. Ale co ja Wam będę pisała o płytkach MoYou ... wiecie same co i jak :)
Przypomnę tylko jeszcze, że wszystkie lakiery Sophin jakie dostałam w ramach mojego Ambasadorstwa możecie kupić w polskim sklepie internetowym Sophin Cosmetics a dokładnie TU. Fakt posiadania tytułu Ambasadorki nie wpływa na moje recenzje. Jeśli któryś z lakierów nie spełni moich oczekiwań zdecydowanie o tym napiszę. Póki co dziękuję Rusłanie za możliwość testowania tych cudeniek. Już niebawem będziemy miały pierwsza rocznicę naszej współpracy :) Zapraszam kochane na resztę zdjęć i do zobaczenia w kolejnym poście.

Dziękuję firmom Sophin Polska i Cosmo Art za możliwość testowania produktów.
Śliczne połączenie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo przyjemny róż :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńO, poznaję płytkę :D One są genialnie wyżłobione. Kolorystyka fajna, całość też, a zimy nie lubię!
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ... dzięki kochana :) A zimy nie lubimy obie !
UsuńTylko trochę na przekór ;) Róże sprawiają wrażenie oszronionych :) Sophin ma bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńA widzisz nie wzięłam tego pod uwagę :)
UsuńZdecydowanie ksiezniczkowo - śliczne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :)
UsuńTeż nie lubię takiej pogody jaka mamy za oknem; czuję się do kitu i zdrowie tez nawala niestety; a pazurki masz piękne ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Słońce :) nienawidzę zimna !!!
UsuńŚliczne różyczki :)
OdpowiedzUsuńPołączenie piękne.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje :)
UsuńBardzo ładne, co ile zmieniasz sobie mani:)?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) a pazurki maluje średnio co 3 dni.
UsuńLubię księżniczkowe klimaty :) Piękny róż, cudowne srebro. Jestem pod wrażeniem, że lakier Avon tak sobie poradził ze stemplowaniem.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to wszystko wygląda ;)
~Wer
Thx :)
OdpowiedzUsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuń