Cześć :) Dzisiaj na tapecie, no może raczej na pazurkach, różowy piasek. Lakiery piaskowe są zawsze obecne w moich zbiorach bo są niezastąpione kiedy musimy szybko pomalować paznokcie i nie czekać wieki na wyschnięcie lakieru. Ale jakież było moje zdziwienie gdy okazało się, że ten akurat piasek jest bardzo plastyczny przez dosyć długi czas, czyli musimy uważać żeby nie dotknąć się czegokolwiek paznokciami bo zniszczymy manicure. Ja tak oczywiście zniszczyłam paznokieć na małym palcu co zresztą będzie widać na zdjęciach. Byłam na stówkę pewna, że lakier jest suchy ( bo wszystkie piaski schną u mnie błyskawicznie ) i otwarłam szufladę w helmerze ... ups w lakierowej powłoce zrobiła się dziura. Ja jak to ja, dawaj palcem delikatnie rozprowadzam to co zostało naruszone żeby choć trochę przykryć powstałą dziurę ... no jakoś się udało ale mały ślad pozostał. Nie chciało mi zmywać lakieru do zera i od nowa malować wiec zrobiłam po swojemu. Jak zauważyłyście mówimy o mojej ukochanej marce lakierów czyli Sophin. Ten cudak ma numer 269 i jest piaskiem z delikatnym srebrnym shimmerem. Na paznokciach to sreberko jest prawie niewidoczne, ale w buteleczce już tak. Wszystkie lakiery Sophin możecie oczywiście kupić w sklepie internetowym
https://sklep.sophin-cosmetics.pl/
Ten lakier pokazywało już sporo blogerek, ale u każdej z Was u której go widziałam, jest inny. Czy to ze względu na zdobienie dodane do niego, czy długość i kształt paznokci. Jednakowoż zachwycał nie za każdym razem dlatego ucieszyłam się, gdy dostałam go do testów. Na zdjęciach poniżej zobaczycie go w wersji solo i z brokatowym pyłkiem jako dodatkiem na dwóch paznokciach, uraz w połączeniu z lakierami które już Wam pokazywałam. A co, takie potrójne zdobienie :) Piaskowość tego lakieru jest bardzo delikatna i zapewne nie będzie problemu ze zmyciem. Zapraszam na zdjęcia :)
I z brokatowym pyłkiem
I w towarzystwie dwóch cudnych piasków Sophin 285 i Sophin 289
Dziękuję firmom Sophin Cosmetics i Cosmo Art Sophin Polska za możliwość testowania produktu.
Przypominam o Rozdaniu urodzinowym które trwa do 14 lipca. Czekam na Was :)
Bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńDawno nie nosiłam piasków, a przecież tak je lubię ;) piękny jest ten róż ;)
OdpowiedzUsuńCzas nadrobić zaległości piaskowe ;)
UsuńBardzo lubię piaskowe lakiery :) Mam podobnego, różowego z Wibo :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ale chyba z Lovely :)
UsuńJestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńDziękuję pieknie :)
UsuńBardzo fajnie wyglądają te trzy kolory razem.
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobały :)
UsuńBardzo ładny ten piasek.
OdpowiedzUsuńŁadny i bezproblemowy :)
UsuńBardzo różowy :D Ale fajnie wygląda z tym srebrnym brokatowym pyłkiem :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest bardzo różowy i zwraca na siebie uwagę :)
UsuńAlez Ty masz piekne,długie pazurki,a sophin cudny
OdpowiedzUsuńDziękuję Słońce :*
UsuńWow! So pretty polishes)
OdpowiedzUsuńThank's Yulia :*
UsuńPrzepiękne piaski! Wszystkie trzy razem wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńPiękne to prawda :)
Usuń