niedziela, 31 lipca 2016
Podsumowanie lipca
Cześć :) Za nami kolejny miesiąc ... lipiec. Ten miesiąc miał dla mnie szczególne znaczenie i chyba wiecie dlaczego ? Właśnie w lipcu, rok temu , napisałam pierwszy post na moim blogu. Z ogromnymi obawami ale tez ze wsparciem ze strony osób mi przychylnych ( Marzenko dziękuję jeszcze raz za doping i bodziec do działania). W lipcu mam tez swoje urodziny ... 18 oczywiście :) W lipcu spotkałam się Elizą, z którą bardzo chciałam się zobaczyć, ale odległość jaka nas dzieli nie pozwalała na to. Aż zdarzyła się okazja, niekoniecznie szczęśliwa w swoich skutkach dla najbliższych Elizy, która nam to umożliwiła. Musicie wiedzieć, ze tak sympatycznej, otwartej i ciepłej osoby jaką Eliza jest nie spotkałam nigdy w swoim dłuuugim życiu :) Nawet mój syn był pod wrażeniem, a uwierzcie, ze nastolatka mało co jest w stanie zaciekawić, no chyba ze są to gry komputerowe albo zwariowane towarzystwo innych nastolatków. Spędziłyśmy ze sobą kilka godzin i był to najfajniej spędzony czas w towarzystwie drugiej takiej lakierowej wariatki jak ja sama. Zaszalałam na zakupach lakierowych, oczywiście jest to sprawka Elizy ... jesteś moja droga winna wszystkim przepuszczonym przeze mnie pieniądzom ... oj będziesz się miała z czego spowiadać :) Kusicielka z Ciebie jest niesamowita ... Zrobiłam zakupy wspólnie z Magda w sklepie Nailland i dzięki temu w moje łapki trafiły Masury z efektem kociego oka (pokażę niebawem). Wygrałam w rozdaniu u Laury lakiery Donegal których do tej pory nie znałam. Weszłam w posiadanie lakieru który jest na mojej wishliscie ... Dance Legend ... oczywiście z wyprzedaży u Marty i kto wie czy nie wrócę po jeszcze ? Zrobiłam zakupy w sklepie Eurofashion i kupiłam lakier z najnowszej kolekcji Heat Index który zmienia kolor pod wpływem temperatury. Jadą do mnie trzy lakiery z wyprzedaży u Magdy. Nie wierze w to, ile kasy przepuściłam na same tylko lakiery ... dopiero teraz to widzę ... aha przyszły jeszcze do nie dwie paczki z Ali ... muszę przystopować, koniecznie. A co do paznokci to opublikowałam osiem postów ze zdobieniami i ogłosiłam wyniki w organizowanym przeze mnie rozdaniu urodzinowym. Koniec ... rozpisałam się jak nigdy :) Poniżej macie linki do poszczególnych zdobień, klik w zdjęcie przeniesie do konkretnego postu. A ja czekam na Was w sierpniu :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratulacje za tą wytrwałość w pracy nad blogiem :) Sukces :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAaaale mi nasłodziłaś <3 Aż się zarumieniłam...W pełni odwzajemniam sympatię i uwierz mi, dla mnie był to najprzyjemniejszy dzień lipca <3 Teraz przy każdej wizycie w Krk mamy okazję do spotkania :-) już czekam ;-)
OdpowiedzUsuńOj tam słodzenie, to najprawdziwsza prawda :) No ja liczę na to, że takie spotkanie nie było jednorazowe ... wiesz Krk czeka na Ciebie z otwartymi "drzwiami" po wakacjach :p
UsuńHHEHEEH :p
Usuńpiekne zdobienia, rozowy piasek od Sophin mnie zauroczyl :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo, dlatego też różowy poszedł na pierwszy plan :)
UsuńNo to faktycznie poszalałaś z zakupami w tym miesiącu :D
OdpowiedzUsuńA portfel piszczy ... oj piszczy :(
UsuńCiężko się zdecydować które ładniejsze :)
OdpowiedzUsuńOch bardzo dziękuję :*
UsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńOj faktycznie bogaty był w wydarzenia ten lipiec.
OdpowiedzUsuńTo był bardzo intensywny miesiąc :)
UsuńTen różowy piasek jest b. fajny, oczywiście neonki i b. mi się podoba ten lazurek Sophin.
OdpowiedzUsuńRóż chyba miał najwieksze powodzenie w lipcu :)
Usuńdrugie zdobieni najbardziej mi sie podoba :D
OdpowiedzUsuńLubisz takie kolory ?
UsuńGostei de todos..lindos mesmo.
OdpowiedzUsuńBjim...
blog Usei Hoje
UsuńMuito obrigado :)
Wszystkie świetne, jak zdecydować sięna jedne.... niemożliwe.
OdpowiedzUsuńDzięki słońce :)
UsuńJa jestem teraz na odwyku od zakupów lakierowych ;) poszalałaś, ale czasem trzeba sobie pozwolić na przyjemności ;)
OdpowiedzUsuńI teraz już stop ... jak policzyłam ile wydałam na lakiery to się popukałam w głowę ;)
Usuń