Cześć:) Dzisiejszy post wyjątkowo nie będzie o lakierach Maga Diamond ;) Dam Wam trochę od nich odpocząć. Mam już zrobione zdobienia z wszystkimi kolorami, więc mogę zając się inna firmą.
Jak wiecie moja wielką miłością są lakiery Sophin, i to nie dlatego że Rusłana mianowała mnie Ambasadorką i to właśnie do Niej dostaje te wszystkie cuda, ale dlatego, ze te lakiery to są produkty z najwyższej półki. Śmiało mogą konkurować z klasykami typu Opi czy Orly.
Dzisiejszy główny bohater to lakier z kolekcji GelLac. Kolekcja ta powiększyła się o sześc pięknych lakierów w stonowanych barwach. Lakier 659 Graphite kryje po dwóch warstwach, nie smuży i tylko jedno mi przeszkadza ... cieniutki pędzelek. Sophiny przyzwyczaiły mnie do szerszych pędzelków i takie też lubią moje paznokcie, tutaj pędzelki są wąskie :(
Powyższe zdjęcie pokazuje wszystkie nowe kolory a zaczerpnięte jest właśnie ze strony Sophin Cosmetics. Klikniecie w fotkę przeniesie Was bezpośrednio do sklepu.
Na jeden z paznokci połozyłam lakier P2 Techno Chrome o numerze 070 ice queen. Lakier ma wykończenie metaliczne, przez co delikatnie widac pociągnięcia pędzelka, ale to typowe dla metalików. Lakiery z tej serii doskonale nadają się do stemplowania.
Na paznokciach sąsiadujących z metalikiem położyłam stemple. Wzór pochodzi z najnowszego mojego nabytku czyli płytki Moyra Mini Series no. 107 A Day Like This. Płytka ma oznaczenie mini ale uwierzcie mi, mini to ona raczej nie jest. Owszem gabarytowo jest mała ale wzory umieszczone na płytce spokojnie wystarcza na dłuższe paznokcie. Wzorów jest 15 wiec całkiem sporo.
Kupiłam ją na ostatnich Targach i Konferencji LNE która odbyła się w Krakowie. Na stoisku z produktami Moyra miałam okazje poznać Panią Danutę, właścicielkę firmy NBS która jest dystrybutorem produktów Moyra w Polsce. Pani Danusia jest niezwykle sympatyczna, ciepłą osoba. Bardzo kontaktową i bezpośrednią. Zamieniłyśmy kilka słów na temat blogowania i nowości i oczywiście zrobiłam zakupy ... 4 płytki które sukcesywnie będę pokazywała.
Wzór odbiłam ulubiona bielą, tez firmy Moyra, niezawodną, idealną, w kredowym odcieniu.
Zapraszam na kilka dodatkowych zdjęć i do sklepów Sophin Cosmetics i NBS jest tam sporo nowości zarówno lakierowych jak i płytkowych. Dobrze wiecie, ze warto jest mieć kilka droższych sprawdzonych i niezawodnych produktów niż całe mnóstwo nic nie wartych "pomocników" prawdziwej lakieromaniaczki.
Dziękuje firmie CosmeticsNail Art Sophin Polska za możliwość testowania produktów. A pani Danusi z firmy NBS za przemiłe spotkanie.
Piękne zdobienie :) Kurczę, oglądałam w Hebe te metaliki z p2 i jakoś się nie skusiłam, mimo, że mi się podobały, ale chyba jednak to nadrobię :D
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie polecam i do malowania i do stemplowania ;)
UsuńŚwietny szarak ;)
OdpowiedzUsuńJest piękny ;)
UsuńMam tylko jeden lakier firmy Sophin i go uwielbiam ;) Po pierwsze dlatego , że aplikacja jest fantastyczna i kryje już po jednej warstwie, po drugie, że jest czerwony ;)
OdpowiedzUsuńHa ha Lucynko Ty już zawsze będziesz się kojarzyła z kolorem czerwonym i to nie tylko mnie :)
UsuńFaktycznie lakiery Sophin są jakościowo nieporównywalne z większością lakierów ♥ Moyra ma śliczne płytki i większość wzorów to mistrzostwo :) Śliczne mani Violu - buziaki :**
OdpowiedzUsuńDziękuję Izus, również przesyłam buziaki :*
UsuńŚlicznie <3
OdpowiedzUsuńDzięki Słoneczko :*
UsuńKolor Sophinka bardzo oryginalny. Myślę, że byłby idealny do jesiennych mani. Kojarzy mi się jakoś tak mgliście i deszczowo.
OdpowiedzUsuńDokładnie, tez go widzę w jesiennych stylizacjach :)
Usuńfajne podobaja mi sie
OdpowiedzUsuńEkstra zgrałaś mani :) A kolorek sophinka bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
UsuńBardzo dziękuje ;)
OdpowiedzUsuńkolor fantastyczny pod zdobienia :)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i ciesze się :)
Usuń