Mikołajki part 2

Cześć :) Ja juz dzisiaj do Was pisałam...ale teraz w innej sprawie. Wiecie, że brałam udział w Boxiarskich Mikołajkach zorganizowanych przez Hello Kitty z bloga Interendo i Terii z bloga Kolorowy świat Terii. Jako boxiarska parę dostała Anne El z bloga Rozmaitości kosmetyczne i paczkę od Ani juz Wam pokazywałam. Ale jakież było moje zdziwienie gdy dzisiaj moje dziecię dzwoni do mnie do pracy i mówi : mamo jakąś paczkę dostałaś...no fakt czekam na dwie przesyłki ale żeby tak szybko doszły...mało prawdopodobne. I pytam młodego...ale od kogo ta paczka, co tam pisze a on mi, że pisze Teresa Frątczak...no myślałam, że padnę i pytam go...Ty dobrze widzisz ?...no tak mamo pisze Teresa...ręce mi opadły bo dla tej "małpy" miałam paczkę niespodziankę naszykowaną do wysłania właśnie dzisiaj to mnie ubiegła....zamorduje jak spotkam :) Popatrzcie co wsadziła do paczuchy....

Naklejki, płyteczka, żeby matołek nauczył się stemplować, śliczny sypki brokat

Lakiery, lakiereczki, lakierunie...kochane moje a Avon ...o boziuniu

Coś żebym był jeszcze piękniejsza (ha ha ha...koń by się uśmiał ) niż jestem...ambrozja do paszczy...będę jak bogini z Olimpu...

I słodkości....młody nie widział i nie zobaczy...choć pytał co było w środku....powiedziałam, ja wredna matka, że same mazidła i lakiery...na co młody wywrócił oczami ( na lakiery oczywiście) i poszedł sobie....a słodkości zostały :)
Tereska ...jesteś okropna ale dziękuję Ci z całego serducha za niespodziankę...i tak Cie lubię :)